Jeszcze do niedawna Klienci i Partnerzy znali nas jako Webrange. Obecnie jesteśmy RANGE – nazwa, chociaż podobna, to jednak dużo więcej znaczy i lepiej nas opisuje. Zapraszamy na krótką podróż po rebrandingu, gdzie opowiemy Wam co, jak i dlaczego zrobiliśmy.
Rok 2008 przyniósł ze sobą kilka kamieni milowych. Barack Obama został prezydentem USA, przez świat przetoczył się kryzys finansowy, a Google udostępniło przeglądarkę Chrome.
Zupełnie na uboczu tych wydarzeń (dosłownie i w przenośni, bo w Kielcach), Tomek Wieczorek rozpoczął działalność pod marką Webrange. To czasy, gdy Internet w Polsce (ale i na świecie) rozpędzał się do zawrotnych, liczonych w megabajtach, prędkości, zostawiając za sobą wspomnienie ery popiskujących modemów i stając się drzwiami do rozwoju.
Long story short – przez następne 10 lat Webrange świadczył usługi tworzenia i administrowania stron internetowych i pozycjonowania, rozwijając przy tym grono współpracowników i Partnerów oraz zdobywając coraz to nowych Klientów. Formuła One-Man Army wyczerpała się, czas było zrobić krok dalej i o rozwoju porozmawiać na poważnie.
Na rozmowach się nie skończyło i na przełomie 2020/21 Tomek Wieczorek, Radek Bednarz i Tomek Siarkiewicz – nadal pod nazwą Webrange – założyli Agencję. Jej filarami stały się 3 działy – WebDev, SEO i PPC, a pracowników dało się policzyć na palcach jednaj ręki. Ale to był dopiero początek…
Agencja rozwija się, mówiąc nieskromnie, prężnie. Pojawiają się nowe usługi – wykonawcze, doradcze, konsultingowe. W ślad za nimi nowi ludzie, zarówno w biurze (owszem, też nowym), jak i na spotkaniach online.
Rośnie też skala działania – chociaż nadal wielką estymą darzymy biznesy lokalne, to w portfolio coraz częściej pojawiają się mocno rozpoznawalne brandy czy kampanie ogólnopolskie. Jest dobrze.
I tylko WEB w tym wadzi. To, co kiedyś sugerowało jednoznacznie naszą specjalizację, dzisiaj wydaje się wprowadzać Klientów w błąd, niepotrzebnie ograniczając możliwości potencjalnej współpracy.
Zapada decyzja o zmianie strategii marki i komunikacji, a to oznacza też, że „łeb” musimy odciąć. Ale z głową.
Rebranding to nic niezwykłego, przechodzi go wiele firm przy rozmaitych okazjach. Jednak „nic niezwykłego” nie do końca wpisuje się w naszą misję – mówi Tomasz Wieczorek, CEO Range – Pewne rzeczy zdecydowanie wolimy robić z przytupem i fantazją. Przy tej okazji kreatywność i oryginalność miały grać znaczącą rolę.
Metoda SMART podpowiada, by wyznaczać sobie cele, które można osiągnąć. Mówi też, że cele powinny być ambitne. Postanowiliśmy więc zrobić coś, jako pierwsi na świecie.
Poszukując natchnienia, wznieśliśmy oczy do góry, a niebo gwiaździste nad nami samo podpowiedziało cel. Lecimy w Kosmos!
Życie – i budżety – lekko zweryfikowało nasz plan. Finalnie bowiem zatrzymaliśmy się przed umowną granicą przestrzeni kosmicznej. Zanim jednak nadszedł ten kulminacyjny moment, poświęciliśmy naprawdę sporo czasu, materializując koncepcję do gotowego do wdrożenia planu.
Wszystkie elementy musiały zagrać idealnie. Wypuszczenie balonu stratosferycznego, zadziałanie mechanizmu „rebrandującego” (o nim za chwilę), wreszcie odbiór z miejsca lądowania, kilka godzin później i kilkaset kilometrów dalej…
Testowaliśmy i modelowaliśmy wszystko – i zagrało też wszystko, łącznie z pogodą.
Dzień zero. Zalew Cedzyna pod Kielcami, smagany podmuchami ostrego wiatru. Kilkunastoosobowy zespół Webrange, zgromadzony na plaży, nadal nie do końca wie, co będzie dalej. Oprócz członków Zarządu oczywiście, którzy osobiście wypuszczają balon w kierunku Kosmosu, jakby zajmowali się tym od dziecka.
I… poszło. Kluczowy element układanki, znanej też jako Misja Stratosferyczna Webrange, wskoczył na miejsce. Następnych kilka godzin wypełniły gorączkowe oczekiwania i entuzjastyczne odczyty wskaźników. A w międzyczasie teambuilding, chill w jacuzzi i morsowanie.
Lot balonu przebiegał bez zakłóceń, aż osiągnął on wysokość 36 kilometrów nad Ziemią.
Werble.
Jesteśmy ponad chmurami. Dosłownie czuć zimno i bezmiar przestrzeni. Sygnał z naszej Bazy inicjuje pracę mechanizmu. Kamera rejestruje markę Webrange, która powoli obraca się, znika z oczu.
Nadchodzi zaś Range. Ostre, zdecydowane litery powoli ukazują się na ekranie.
Efekt WOW? Coś więcej. Jest magicznie.
Moc tej chwili, którą przeżyliśmy wtedy wspólnie jako Web/Range,
możecie poczuć na filmie:
Przysłowiowa wisienka na torcie kryła się we wnętrzu lądownika – pamiątkowy, złoty medal, będący świadectwem pierwszego rebrandingu na świecie.
Webrange pożegnaliśmy z sentymentem, ale też z radością i otwarciem na nowe wyzwania. Coś się kończy, coś się zaczyna – stwierdza Radosław Bednarz, COO Range – Akcja, którą zrobiliśmy, uświadomiła nam, że dla Range nawet Sky is not the Limit.
To, co zaczęło się jako mała firma w Kielcach, przekształciło się w coś znacznie większego. Jako Range patrzymy w przyszłość z wielkim zapałem i jasną wizją – podsumowuje Tomasz Siarkiewicz Co-founder Range – Ta transformacja jest dowodem na to, że małe początki mogą prowadzić do wielkich rzeczy.
Range.
Agencja digital marketingowa działająca w obszarach doradztwa, strategii, kreacji i egzekucji marketingowej. Oferuje usługi m.in. web developmentu, content marketingu, analityki, SEO i PPC, komunikacji social media, marketing automation, kampanii marketingowych i CSR, pełną obsługę e-commerce oraz akcje out of the box.
Wśród podmiotów współpracujących z Agencją znajdują się m.in. Tikkurila, Carlsberg Polska, Befado, Attiq, MeestPost, PlanetEscape, Fundacja Ekologiczna Pszczoła Musi Być.
W pisaniu artykułu pomogły (i zostały zacytowane) następujące pozycje:
Dial Up Sound (HD), cdoamh,
https://www.youtube.com/watch?v=GSRG0TqxLWc
Perfect, Autobiografia
muzyka Zbigniew Hołdys, słowa jest Bogdan Olewicz.
Ziemia obiecana (1974)
reżyseria Andrzej Wajda
Erin Brockowich
reżyseria Steven Soderbergh
Nina Simone, Feeling Good
Harry Potter i Insygnia Śmierci
reżyseria David Yates
Survivor, Eye Of The Tiger
Moneyball
reżyseria Steven Soderbergh
Whiplash
reżyseria Damien Chazelle